Być kobietą, być kobietą ….

 

Wczoraj na działce spotkałam pana Stasia i zadałam mu pytanie.

Jakie kobiety się Panu podobają?

Uśmiechnął się i lekko zmieszany powiedział.

Brunetka średniego wzrostu, ani gruba, ani chuda.

Powinna nosić sukienki w kropeczki albo kwiatuszki, różową halkę i szpilki

najlepiej czerwone.

Na zakończenie pan Stasiu zaczął fascynować się atrybutami kobiecości

chodziło oczywiście o ………...  niebieskie oczy.

Kobieta nie może pouczać mężczyzny poinstruował mnie na odchodne.

 

Drugi spotkany mężczyzna na moje pytanie …  jak tu być kobietą … odpowiedział tak:

 

Jak tu być kobietą ? to dobre pytanie

lecz skoro zostałem o to zapytany

myślę, że na piątkę wykonam zadanie

i opowiem o tym wierszyk ukochany.

 

Wszak jestem mężczyzną, kobietą nie byłem

gdyby przyszło pełnić mi kobiecą rolę

i chociaż po nocach o kobiecie śniłem

to ja mimo wszystko mężczyzną być wolę.

 

Z bielizną, halkami bym sobie poradził

z praniem, gotowaniem też jakoś by było

makijaż ? – masakra! tutaj bym przesadził

i w szpilkach by mi się niezdarnie chodziło.

 

I co, że torebkę bym miał najładniejszą

pewnie by mi często z ramienia spadała

ręce bym rozkładał z miną najdziwniejszą

gdyby mi malutka dziecinka płakała.

 

Faceta bym szukał, który wiersze pisze

bo z takim to zawsze można wierszykować

niekiedy i nawet limeryk napisze

bo w poezji również można pożartować.

 

Kobiety to damy, które wokół mamy

adorować trzeba ich dniem jak i nocą

a za ten wysiłek co tak się staramy

często oddawają nam z podwójną mocą.   

 

…….. i jak tu być kobietą, której pragną mężczyźni?