Gdy zima się kończy
i ma się ku wiośnie,
to nastaje okres
tzw. przedwiośnie.
Jest w nim więcej słońca
deszczu i półcienia,
przyroda na dobre
w tym czasie się zmienia.
I pokrywy śnieżne
na ziemi znikają,
bo temperatury
dodatnie nastają.
Zaczynają kwitnąć
zawilce, sasanki,
pomimo że jeszcze
chłodne są poranki.
Skowronki pod niebem
melodyjki grają,
żurawie i boćki
kluczami wracają.
Na gałęziach wierzby,
bazie rozkwitają,
swym pięknym wyglądem
przedwiośnie witają.
Przedwiośnie to pora
że ludzie słabują,
bo w ich organizmy
wirusy wskakują.
Słoneczko zdradliwe
deszczyk jak w jesieni,
niech wiatr nas owionie
będziem przeziębieni.
W przedwiośniu i śnieżek
gdzieś może poprószyć,
a nawet przymrozek
gdzieś się zawieruszyć.
Człowieku spokojnie
nie ciesz się radośnie,
to jeszcze nie wiosna!
To tylko przedwiośnie!
Wiosna - ach to ty
Wiosna - ach to ty...
śnisz mi się po nocach już od dwóch tygodni
dla ciebie szykuję koszulki przewiewne
i w szafie plądrując, szukam cienkich spodni.
Wiosna - ach to ty...
dla ciebie wyrzucę buciska zimowe
i czapki zimowej nie włożę na głowę.
Wiosna - ach to ty...
tyś moją nadzieją bo trochę przytyłem
zimą tylko jadłem i nic nie robiłem.
Wiosna - ach to ty...
przebiśniegi, krokusy już się pokazują
i wszyscy wokoło ciepły powiew czują.
Wiosna - ach to ty...
kiedy do nas przyjdziesz, pejzaż się odmieni
i cała przyroda nam się zazieleni.
Wiersze - Józef Olek 25.02.2022r.