24.08.2024 r. w ROD Pod Kasztanami odbyły się dożynki.
Oficjalna część rozpoczęła się o godz.17.00
Były przemowy, życzenia, podziękowania.
Następnie przyszedł czas na przyśpiewki dożynkowe.
Wyśpiewane pioseneczki były ważnym elementem działkowego święta. Jak się domyślacie najwięcej zwrotek było skierowanych w stronę zarządu.
Były to barr-dzoo oryginalne przyśpiewki.
A potem w szampańskich nastrojach przy dźwiękach zespołu Music Cover i blasku księżyca oraz romantycznych melodiach, które budziły wiele wspomnień trwały tańce do późnych godzin nocnych.
Zarząd dziękuje za wspaniałą atmosferę. Do zobaczenia wkrótce.
Przyśpiewka zespołu ON i ONA …. (Strach pisać !)
- Dziś Pod Kasztanami
mamy swe dożynki
kiełbaska na grillu
piwa pełne skrzynki
znajdzie się ogórek
na działce zerwany
jak i naleweczka
alkohol lubiany.
- Najpierw powitamy
działkowców wspaniałych
i tych wyrośniętych
i tych nieco małych
witamy Was pięknie
działkowicze mili
i życzymy byście
dobrze się bawili.
- ROD Pod Kasztanami
dziennikarz odwiedził
biuro i działeczki
co niektóre zwiedził
członkowie zarządu
go oprowadzali
na różne pytania
też odpowiadali.
- Zafascynowała
go działka Marysi
i nie jeden garnek
co na płocie wisi.
Drewniana altanka
wielobarwne kwiaty
Marysi Maryńczak
wspomnienie na laty.
- Odwiedził z ochotą
i Andrzeja działkę
na której podziwiał
ogrodową lalkę
To Panna Rojanka
co konkurs wygrała
Państwu Kuligowskim
satysfakcję dała.
- A teraz w tradycji
Zarząd ośpiewamy
w którym pełnią funkcję
dwóch panów, trzy damy
czasami jest ostro
trzeba to powiedzieć
lecz w zarządzie nie chcą
działkowicze siedzieć.
- I Wiceprezes
to działkowy Rambo
podłączy ci wodę
i wykopie szambo
wszystko ci porobi
musisz mu zapłacić
bo on też w ogrodzie
chciałby się wzbogacić.
- Nasza pani skarbnik
kobieta ze złota
jak się na nią patrzy
przychodzi ochota
przychodzi ochota
na Wacię popatrzeć
dla wzroku męskiego
to jest dobry zastrzyk.
- U naszej skarbniczki
twarz iście anielska
ale w żyłach płynie
raczej krew diabelska
raczej krew diabelska
pewna pani rzekła
nie jedna osoba
jest na Waćkę wściekła.
10.Wiceprezes Franek
z prezeską drze koty
działkowcy go lubią
dużo ma roboty
więc dorabia sobie
czasem kozakuje
a gdy wolna chwila
kasiorę rachuje.
11.Działając w zarządzie
bierze go cholera
twierdzi, że prezeska
z kasy go obdziera
że mu nie wypłaca
to co zapracuje
w takiej sytuacji
aż się denerwuje.
12.Prezeska Jadwiga
winna się nie czuje
i twierdzi, że dobrze
z Frankiem postępuje
z podniesionym czołem
odpowiada na to
że chłop pracowity
ale kombinator.
13.Usiądźcie do stołu
wszystko wyjaśnijcie
i na koniec sobie
ręce uściśnijcie
żeby była zgoda
nie trzeba się wadzić
przecież zarząd musi
ogród nasz prowadzić.
14.Sekretarz Grażynka
tutaj się wstrzymamy
i dziś na dożynkach
jej nie ośpiewamy
bo ona po mężu
jeszcze jest w żałobie
i ogromny smutek
nosi co dzień w sobie.
15.Śpiewanie kończymy
bo już nic nie mamy
wszystkich do zabawy
teraz zapraszamy
gośćmy się przy stołach
i tańczmy na kręgu
bo nasze dożynki
najlepsze w Okręgu.
Za nasze śpiewanie
proszę się nie gniewać
bo dziś na dożynkach
wszystko można śpiewać.
Jedna z przyśpiewek Izydora i Marysi.
A nasi Olkowie
Ładną działkę mają
Na każde dożynki
Zawsze zaglądają
A nasz Józek Olek
Poznasz go po minie
W całej okolicy
Z rymowania słynie
Dzisiaj potańcuje
Kielicha wychyli
Byle na parkiecie
Żony nie pomylił.